31-03-2010 00:12

Jest co roczna akcja wspierana przez szereg fundacji charytatywnych. W sumie nic nikogo na pierwszy rzut oka nie kosztuje. Cała sprawa rozchodzi się o oszczędzanie energii. Sposobem na pokazanie tego procederu jest gaszenie oświetlenia na największych budowlach całego świata. Akcja zaczęła się dopiero niedawno. Ale w roku 2010 przystąpił do niej praktycznie cały świat wielkich budowli.

Na nieszczęście, a może i szczęście, większość oświetlenia w takich budowlach oparta jest o system świetlówek lub inaczej zwanych ogniw energooszczędnych. Ich jedną z największych wad jest oprócz posiadania dużej ilości związków rtęci również dużej chłonności energii podczas uruchamiania. Paradoks, niby ogniwo ma oszczędzać energie a tak naprawdę przez pierwsze 45 minut pożera najwięcej energii. Z informacji podanych przez producentów, takie ogniwo właśnie tyle czasu potrzebuje aby na prawdę zacząć oszczędzać energię.

Wracając do tematu, problem istnieje ale nie rozwiążemy go gasząc wszystkie urządzenia. Do tego zagadnienia nie należy podchodzić od strony radykalnych ograniczeń które w bilansie wychodzą gorzej niż stała nieprzerwana praca.

Rozwiązaniem jest odpowiedni sposób pozyskania energii. Obecnie większość zużywanej energii w europie pochodzi z elektrowni węglowych. Ewenementem na tle europy jest Francja która już od dawna produkuje energię w elektrowniach atomowych. Energia pozyskana z radioaktywnego paliwa jest tania ale obarcza naszą cywilizacją stale powiększającą się ilością odpadów radioaktywnych. Unia Europejska przyjęła plan który ma w najbliższych latach doprowadzić do pozyskiwania ponad 40 % energii ze źródeł odnawialnych. Jest to najlepszy sposób jaki możemy wykorzystać.

Energia odnawialna zobowiązuje nas tylko do konserwacji wiatraków, paneli słonecznych oraz turbin elektrowni wodnych. Nie powoduje przymusu składowania niebezpiecznych odpadów paliwowych ani zwiększonej emisji gazów do ekosystemu. Jedynie w przypadku elektrowni wodnych jednym z minusów jest przymus budowania ogromnych zbiorników z dolin otoczonych szczytami.

Nie umniejszając inicjatywie która spowodowała że ludzie popatrzyli na problem z otwartymi oczami, do problemu należy odpowiednio podejść. Bardziej kierując się w stronę odpowiedniego pozyskiwania energii niż radykalnego ograniczania jej zużycia.